Za czasów panowania Kazimierza Wielkiego mała osada rybacka, jaką był Kazimierz Dolny, stała się jednym z najbogatszych polskich miast. Nad Wisłą powstawały liczne spichlerze i żurawie służące do magazynowania i transportu zboża do portów Pomorza i Hanzy. Miasto szybko bogaciło się i rozwijało dzięki handlowi rzecznemu.
Choć najlepsze czasy Kazimierz Dolny ma już dawno za sobą, nadal można w nim odnaleźć ślady dawnej świetności. Malownicze położenie, ciekawa architektura oraz dobrze zachowane zabytki sprawiają, że w mieście nigdy nie brakuje pasjonatów zwiedzania.
Rynek
Niewątpliwie jeden z najbardziej charakterystycznych rynków w Polsce. Jego centrum zajmuje zabytkowa studnia abisyńska z XIX wieku. Czerpana z niej woda nadaje się do picia oraz do mycia warzyw i owoców zakupionych na targu, który odbywa się tu we wtorki i piątki przed południem.
Od razu po wejściu na Rynek (z ulicy Browarnej) naszą uwagę przykuwają dwie bogato zdobione, renesansowe Kamienice Przybyłów z 1615 r., z charakterystycznymi arkadowymi podcieniami. Zbudowane zostały z wapienia pochodzącego z pobliskich kamieniołomów, a ich właścicielami byli bracia Krzysztof i Mikołaj, z zamożnej rodziny Przybyłów.
Elewację ozdobiono płaskorzeźbami przedstawiającymi, między innymi, świętego Krzysztofa z dzieciątkiem na ramieniu oraz świętego Mikołaja w stroju biskupim, czyli patronów obu braci-właścicieli.
Kolejną, zbudowaną po południowo-zachodniej stronie rynku, kamienicą z podcieniami jest Kamienica Gdańska z XVIII wieku. Jej nazwa miała nawiązywać do czasów największej świetności miasta (XVI i XVII w.), kiedy to Kazimierz zwano „małym Gdańskiem”. Obecnie w budynku stworzono Galerię Pod Cieniami, w której sprzedaje się produkty twórców ludowych. W kamienicy obok funkcjonuje Centrum Informacji Turystycznej.
Północna strona Rynku jest otwarta, dzięki czemu mamy widok na zamek oraz średniowieczny kościół św. Jana Chrzciciela i Bartłomieja – kazimierską farę. Ruszając w jego stronę miniemy mosiężny posąg psa Werniksa, który został przygarnięty przez miejscowego malarza i wokół którego powstało kilka kazimierskich legend.
Kościół św. Jana Chrzciciela i Bartłomieja
Pierwotna fara została ufundowana przez samego króla Kazimierza Wielkiego w 1325 roku. Kościół rozbudowano następnie w XVII wieku, w stylu renesansowym.
Jednonawowa świątynia wznosi się na wzgórzu, a nieco powyżej, na stoku zbocza, położone są pozostałości dawnego cmentarza. We wnętrzu zobaczymy ciekawe sklepienia kolebkowe z lunetami, organy z 1620 roku (jedne z najstarszych w Polsce), XVII-wieczne stalle, barokowy ołtarz główny oraz boczne kaplice z XVII wieku.
Po wyjściu z fary kierujemy się dalej pod górę, w stronę zamku (ścieżka do ruin jest oznakowana).
Zamek
Główna część ruin to tzw. zamek dolny, który według kroniki Jana Długosza wzniesiono w I połowie XIV wieku z wapienia, na polecenie Kazimierza Wielkiego. W XVII wieku w czasie potopu szwedzkiego zamek został zajęty i spalony. Od tego czasu coraz bardziej popadał w ruinę.
W latach 1958-1960 zamek zabezpieczono w formie trwałej ruiny i udostępniono turystom. Obecnie nie ma tam zbyt wiele do zobaczenia – na dziedzińcu często odbywają się różnego rodzaju wystawy. Jednym z ciekawszych miejsc jest taras z widokiem na miasto i dolinę Wisły.
Najstarszą częścią budowli jest zamek górny, potocznie zwany „Basztą” lub „Wieżą Łokietka”, zbudowany na przełomie XIII i XIV wieku. Jego przeznaczeniem było prawdopodobnie strzec przeprawy przez Wisłę, pobieranie ceł oraz ułatwienie nawigacji na Wiśle, jako latarnia „morska”. Obecnie jest to jeden z najlepszych punktów widokowych na Kazimierz Dolny i okolice.
- Aktualne godziny zwiedzania oraz cenę biletów znajdziecie na tej stronie.
Ze wzgórza zamkowego schodzimy nieco w dół, aż do drogowskazu na Górę Trzech Krzyży.
Góra Trzech Krzyży
W 1708 roku na wzgórzu ustawiono trzy krzyże, nawiązujące do Golgoty, które miały upamiętnić ofiary cholery z tych terenów. Krzyże, które dziś możemy zobaczyć, pochodzą natomiast z 1852 roku. Ogólnie samo wzgórze nie wywarło na nas większego wrażenia, natomiast z jego szczytu mamy widoczne całe miasto, jak na dłoni.
- Przy wejściu na szczyt stoi budka, w której trzeba zakupić bilety za cenę 4 zł.
Z góry schodzimy ścieżką, która prowadzi nas z powrotem w okolice fary, skąd przez ulicę Krzywe Koło podążamy w stronę tzw. Małego Rynku
Mały Rynek
Znajdujący się opodal Dużego Rynku swoją obecną nazwę zyskał w czasach dwudziestolecia międzywojennego. Przedtem nazywano go Placem Towarowskim lub Świńskim Rynkiem.
Na przełomie XVI i XVII wieku powstała tu dzielnica żydowska, w której większość zabudowań była drewniana. Dzielnica pełna była sklepików, straganów i warsztatów. Jednymi z nielicznych ocalałych po wojnie zabytków są Jatki Koszerne – malowniczy budynek, w którym odbywał się rytualny ubój zwierzyny oraz sprzedaż koszernego mięsa.
Dziś ustawiają się tu drobne stragany z rękodziełem, domowymi nalewkami i drobnymi pamiątkami. Pomiędzy Małym i Dużym Rynkiem zachował się budynek dawnej Synagogi z drugiej połowy XVIII wieku. W jego wnętrzu organizowane są warsztaty, wystawy oraz pokazy filmowe.
Po drugiej stronie Małego Rynku wznosi się kościół św. Anny, do którego wejście prowadzi od ulicy Lubelskiej.
Kościół św. Anny i szpital św. Ducha
Obecny kościół ukończono w 1670 roku w miejscu dawnego, drewnianego kościoła św. Ducha. Przy nim powstał też szpital, który posiada zdobiony, manierystyczny szczyt. Kościół jest otwarty dla wiernych, natomiast w budynku dawnego szpitala mieści się siedziba Kazimierskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Turystyki.
Z kościoła wracamy na ulicę Lubelską, przecinamy na południe Mały Rynek oraz ulicę Nadrzeczną, by skręcić w ulicę Plebanka. Doprowadzi nas ona do kolejnej świątyni Kazimierza Dolnego.
Sanktuarium Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny i klasztor Reformatów
Kościół został ufundowany w 1589 roku na wzgórzu nazywanym niegdyś Plebanią Górą. Przy świątyni osiedlił się zakon franciszkanów-reformatów. W XVII wieku dobudowali oni część klasztorną, a w I poł. XVIII w. otoczyli wszystkie te zabudowania wysokimi murami obronnymi. Głównym wejściem od strony miasta zostały tzw. kryte schody, przez które możemy wspinać się i dziś.
Kościół zachował swój pierwotny, dość skromny wystrój. Na uwagę zasługuje szczególnie ołtarz główny z 1770 roku, w którym umieszczono obraz z 1600 r. przedstawiający Zwiastowanie. Obraz ten od wieków słynął wśród lokalnej ludności – według wierzeń modlitwa przy nim miała uzdrawiać, nawracać i wypraszać potrzebne łaski.
Opuszczając krytymi schodami teren klasztoru wychodzimy na ulicę Cmentarną, która dalej przechodzi w Klasztorną, a ta z kolei krzyżuje się z ulicą Senatorską. Przy tej ostatniej wznosi się kolejna z ciekawych kamienic…
Kamienica Celejowska
Zbudowano ją w 1635 roku w podobnym stylu jak kamienice Przybyłów, na zlecenie bogatego kupca, Bartłomieja Celeja. Należy ona do najcenniejszych w kraju zabytków z epoki manieryzmu.
Od 1964 roku znajduje się tu oddział Muzeum Nadwiślańskiego, z muzeum historii miasta, galerią malarstwa oraz salą z makietą miasta.
Galerie
W XX wieku nastał dla Kazimierza Dolnego czas artystyczny. Warszawska Szkoła Sztuk Plastycznych upodobała go sobie jako miejsce plenerów, więc przybywali tu profesorowie ze studentami zachwyceni malowniczymi widokami. Wśród przebywających w mieście artystów były znane nazwiska, jak Józef Pankiewicz, Zygmunt Vogel, czy Maria i Jerzy Kuncewiczowie (dom Kuncewiczów przy ul. Małachowskiego 19 jest obecnie oddziałem literackim Muzeum Nadwiślańskiego (szczegóły tutaj).
Już od samego wjazdu na teren Kazimierza mijamy liczne galerie artystyczne, a jest ich około 60. W okolicy rynku napotykamy co chwila na malarzy ze sztalugami, którzy próbują uchwycić nietuzinkowy klimat miasta.
W 2000 roku powołano do życia Kazimierską Konfraternię Sztuki, czyli swego rodzaju wspólnotę, która łączy lokalnych artystów i wspiera ich działalność.
Spichlerze
W czasach gdy Kazimierz Dolny odgrywał wielką rolę w transporcie towarów do portów nadmorskich, nad Wisłą wybudowano kilkadziesiąt spichlerzy, żurawi i infrastrukturę do obsługi żeglugi. Warto zaznaczyć, że ówczesne koryto Wisły znajdowało się bliżej miasta niż obecnie.
Wiele nadwiślańskich zabudowań uległo zniszczeniu i do dziś zachowały się tylko niektóre z nich. Aby do nich dotrzeć, musimy oddalić się od centrum nawet o 1,5 km, wzdłuż ulicy Puławskiej. Dziś mają one zupełnie inne przeznaczenie – w Spichlerzu Pod Wianuszkami urządzono schronisko młodzieżowe, w Spichlerzu Mikołaja Przybyły – Muzeum Nadwiślańskie, w Spichlerzu Bliźniak – pokoje gościnne, a w Spichlerzu Kazimierz – Hotel Król Kazimierz.
Kraina Lessowych Wąwozów
Skały lessowe w okolicy Kazimierza zostały poddane procesowi erozji przez spływającą wodę. Powstałe w ten sposób wąwozy mają typowo płaskie dna i strome zbocza.
Kazimierz Dolny znany jest z licznych wąwozów lessowych, które oplatają niemal całe miasto. Najsłynniejszy z nich to Wąwóz Korzeniowy Dół, o długości 500 metrów. Jego ściany dochodzą do 4 metrów wysokości i możemy w nich oglądać wystające i zwisające z nich korzenie drzew. Aby do niego dotrzeć, musimy się oddalić trochę ponad 2 km na wschód od centrum miasta.
Wąwozami położonymi bliżej zabudowy miejskiej są Wąwóz Plebanka, do którego dojdziemy ulicą Plebanka, mijając klasztor Reformatów, Wąwóz Małachowskiego (na przedłużeniu ulicy Małachowskiego) oraz Norowy Dół (niedaleko spichlerzy).
Najlepsze punkty widokowe:
- Zamek Królewski – mury zamku dolnego,
- Baszta obronna – widok na koryto Wisły oraz Puławy,
- Góra Trzech Krzyży – najlepszy widok na zabudowę miasta – rynek, kamienice oraz kościoły,
- okolica wschodniego muru przy klasztorze Reformatów.
Dodaj komentarz